Polityka międzynarodowa

Sojusz V RP

Drodzy Państwo - SVRP jak wskazuje zresztą sama nazwa - ma zamiar prowadzić politykę promowania sojuszów i współpracy, odmienną od obecnej doktryny narracyjnej dziel i rządź. Proszę sobie tylko wyobrazić jak bogaci moglibyśmy być, gdybyśmy zamiast walczyć ze sobą - zaczęli współpracować. Nasza technologia byłaby kilkukrotnie wyższa, łącznie z QoL. W obecnej dobie, ludzie wręcz wymagają pokoju i handlu międzynarodowego. Każdy kto będzie próbował zburzyć ten powszechnie akceptowalny ład - spotka się z ogromną krytyką społeczeństw. I tutaj narzędzia globalistów to cenzura i propaganda, choć one coraz bardziej słabną. W wojnie rosyjsko-ukraińskiej (rozpoczętej w 2022 r.), żołnierze obydwu stron nie widzą już sensu i celu tego konfliktu, a także doskonale wiedzą, że są jedynie mięsem armatnim, o życie których nikt nie dba. To rodzi bunt i manifestuje się w postaci niskich morale. W 2025 morale kupiono za pomocą wysokiego wynagrodzenia.

Partnerstwo z USA

Poprzednie rządy wybrały USA na partnera strategicznego i taką politykę będzie również kontynuowało SVRP. Nasz sprzęt wojskowy jest produkcji amerykańskiej i obecnie jego skuteczność zależy od tego kraju, choćby ze względu na modernizację zarówno hardware jak i software, a także zgody na potencjalne przyszłe zakupy. PZL-Mielec należy w całości do firmy Lockheed Martin. PZL-Świdnik należą do włoskiego koncernu Leonardo. Czasy się zmieniły Szanowni Państwo i należy przyjąć do wiadomości, że kluczowe biznesy nie są już w rękach polskich.

Czy Rzeczpospolita może samodzielnie produkować myśliwce 6-tej generacji? Na pewno nie w obecnej chwili. Dlatego partnerstwo w naszych czasach, to rzecz po prostu konieczna, podobnie jak import paliwa z zagranicy.

Ci co najgłośniej krzyczą o suwerenności militarnej - może sami założą firmę i wyprodukują sprzęt dla Polski zgodny ze standardami obecnego pola walki?

Stosunek USA do Polski

USA nie traktuje Polski jako partnera na takim poziomie, jakim oczekiwaliby tego Polacy. Spowodowane jest to jakością leaderów, których oddelegowaliśmy na swoich przedstawicieli. SVRP odzyska szacunek USA.

Suwerenność Polski a USA

Pewnie wszyscy byśmy chcieli całkowitej suwerenności Polski, ale w obecnych czasach trzeba spojrzeć na to pragmatycznie. USA mogą sobie pozwolić na pewne ruchy jak bezwzględne odrzucenie zielonego ładu, bo nikt na nich nie nałoży sankcji. Są leaderami w wielu dziedzinach. Produkują najlepszą broń militarną i mają bardzo dużo potężnych biznesów, od których zależny jest cały świat jak choćby komputery, oprogramowanie czy takie giganty jak BlackRock, a to tylko kropla w morzu. Donald Trump (2025) może prowadzić odważną politykę, bo USA dysponują innym budżetem rocznym, mają technologię pozwalającą na samodzielność w wielu kwestiach, a ich obywatele zarabiają ponad 2,5x więcej przy minimalnej krajowej. W przypadku Polski i tych wszystkich haseł o nieprzestrzeganiu unijnych regulacji bardzo łatwo doprowadzić do wstrzymania dotacji czy wykluczenia z możliwości głosowania. To jest bardzo podobna sytuacja jak z Teksasem. W pewnym zakresie ma suwerenność, ale ogólnie podlega pod prawo federalne. Tak samo Polska. W wielu kwestiach regulujemy swoją politykę, ale podlegamy pod prawo unijne. Nie możemy na przykład zablokować importu do Polski komu chcemy, tak jak może to zrobić USA - te rzeczy reguluje nadrzędne prawo unijne pobierając przy tym 75% VAT do budżetu UE. Za to nie znając prawa i mechanizmów rynkowych, możemy bardzo łatwo naruszyć przepisy wspólnoty i pogrążyć kraj w jeszcze większej inflacji, fali zwolnień i uszczuplenia budżetu.

To jest właśnie błąd niektórych polityków nieznających prawa krajowego / światowego i ekonomii. Głoszą populistyczne hasła (z różnych względów), najczęściej braku wiedzy, a jeśli taka partia dojdzie do władzy, to zderzają się z realizmem i potem społeczeństwo odbiera to jako kłamstwa przedwyborcze. Na przykład Adam Szłapka mówił, że jak wygra Rafał Trzaskowski, to masło może być po 5 zł. Myślicie państwo, że prezydent w Polsce jest w stanie sam regulować cenę masła? Przecież to może zrobić jedynie sztab ludzi prowadzących optymalną politykę finansowo-monetarną. Cena masła wynika z VAT, CIT (PIT) czy ceny paliw i reguluje ją rynek oraz marża prywatnych przedsiębiorstw. To nie jest KRLD, gdzie wydaje się dekret, tylko państwo o złożonej strukturze sprawowania władzy, zależnej w dodatku od rynku i cen importowych, narzucanych przez naszych dostawców (np: paliwo).

Proszę spojrzeć w jakim duchu napisany jest ten program wyborczy. Poparty wykresami, prawem, ekonomią i pragmatyzmem. Mogę państwu obiecać poprawę, ale na pewno w wielu kwestiach będę miał związane ręce, bo warunki często dyktuje rynek zewnętrzny i dotyczy to nie tylko Polski, ale właściwie każdego kraju.

SVRP

Skomentuj na forum SVRP

<< Wstecz

© 2024 Sojusz V RP